sobota, 28 marca 2015

Olejowanie włosów na żel aloesowy Equilibra - równowaga humektantowo - emolientowa

Moje włosy uwielbiają olejowanie, dzięki regularnym "olejowym kąpielom" ich kondycja znacznie się poprawiła. W ostatnich miesiącach na moich włosach niezmiennie gościł olej Bhringraj, natomiast kolejne miesiące należeć będą do "ognistego" olejku Heenara. Nadal pozostaję więc w klimacie olejków indyjskich, które bardzo dobrze sprawdzają się na moich włosach. Oleje indyjskie zawierają sporą dawkę ziół, które z jednej strony pomagają zregenerować włosy, zapobiegają ich wypadaniu, wspomagają przyrost, włosy dzięki nim stają się błyszczące i zdrowe, ale z drugiej strony używane zbyt często mogą jednak podsuszyć włosy. Suchość włosów mogą powodować nie tylko oleje oparte na ziołowych miksach, ale również oleje nakładane solo, bez substancji nawilżających.


wtorek, 24 marca 2015

5 miesięcy z olejem Bhringraj - regularne a sporadyczne olejowanie włosów - efekty

Od listopada 2014 r. wzięłam się za regularne olejowanie włosów przed każdym myciem (tj. co dwa dni) moim ulubionym olejem Bhringraj. Przez te 5 miesięcy używałam tylko i wyłącznie tego oleju by po pierwsze pokazać Wam jego niesamowite działanie na włosy po dłuższym stosowaniu, a po drugie przedstawić efekty jakie daje systematyczne olejowanie włosów w ogóle. Do olejowania możecie wybrać jakikolwiek olej, który służy Waszym włosom, najważniejsza jest regularność (zależna od kondycji Waszych włosów i ich potrzeb).


piątek, 20 marca 2015

Rewelacyjna baza pod tusz - Eveline Advance Volumiere - skoncentrowane serum do rzęs 3w1

Chyba każda kobieta marzy o pięknych, długich, podkręconych i gęstych rzęsach. Podstawowym kosmetykiem, którym w parę minut można wyczarować wachlarz rzęs jest oczywiście tusz do rzęs (moje ulubione maskary to: Max Factor Masterpiece Max oraz L'oreal Volume Million Lashes So Couture). Ale dobry tusz to nie wszystko, szczególnie gdy nasze rzęsy są krótkie, rzadkie i wypadają. Warto je odżywiać i odpowiednio pielęgnować na co dzień (np. delikatny demakijaż). W celu zagęszczenia, wydłużenia i odżywienia rzęs z metod naturalnych mogę polecić olejek rycynowy lub pomadkę Alterry natomiast jeżeli chodzi o konkretne produkty kosmetyczne dedykowane rzęsom to bardzo lubię odżywkę Long 4 Lashes. Oprócz pielęgnacyjnych kuracji tych naturalnych i mniej naturalnych stosuję bazę pod tusz i tą rolę pełni u mnie znakomite serum do rzęs Eveline Advence Volumiere.


poniedziałek, 16 marca 2015

Lniana odżywka od Farmony - witalność i blask - ekspresowa pielęgnacja

Lubię ekspresowe odżywki, po których moje włosy są gładkie, nawilżone, zadbane, sypkie i zdyscyplinowane mimo krótkiej porannej pielęgnacji. Jako, że myję swoje włosy rano i nie zawsze mam czas na trzymanie odżywki/maski przepisowe 20 - 30 minut, to lubię mieć pod ręką produkt, który w parę minut sprawi, że moje włosy będą wyglądać po prostu dobrze. W ostatnich miesiącach często sięgałam po Lnianą odżywkę od Farmony, która zapewniała ekspresowe odżywienie moich włosów.


Obietnice producenta:
Odżywka zawiera wyjątkowo łagodne, naturalne składniki aktywne, które skutecznie pielęgnują włosy suche i łamliwe, poprawiając ich kondycję i wygląd. Ekstrakt z lnu nawilża i odbudowuje zniszczone włosy, przywracając im witalność, sprężystość, miękkość i blask.

piątek, 13 marca 2015

Potargane przez wiatr - moje włosy w świetle dziennym - 21 miesięcy bez farbowania włosów

Korzystając z pięknej, słonecznej pogody w miniony weekend zrobiłam kilka zdjęć moich włosów, aby pokazać Wam jak wyglądają w naturalnym świetle dziennym, bez flesza. Mam nadzieję, że przed nami już coraz mniej ponurych, deszczowych dni a coraz więcej dni pełnych słońca i ciepłego wiatru.

Tak prezentują się moje włosy w świetle dziennym, w pełnym słońcu.  


Nie mogę uwierzyć, że to już 21 miesięcy bez rozjaśniania włosów, ostatnio farbowałam je w czerwcu 2013 roku. Już niedługo będzie dwa lata :) Przestałam je na siłę rozjaśniać, zaakceptowałam swój mysi kolor i zaczęłam zapuszczać swoje naturalne włosy, które teraz sięgają już niżej ramion. To była zdecydowanie najlepsza włosowa decyzja jaką podjęłam.

środa, 11 marca 2015

Kusząca nowość - paleta cieni Zoeva ROSE GOLDEN - pierwsze wrażenia, dużo zdjęć!

Paleta cieni Rose Golden to nowa kusząca propozycja marki Zoeva, tym razem utrzymana w złoto - różowo - miedzianej kolorystyce,  satynowo - metaliczna, w ciepłej tonacji. Oczy mi się zaświeciły z zachwytu jak tylko zobaczyłam pierwsze zdjęcia tej palety w Internecie. Jestem nią oczarowana, paleta jest po prostu obłędna, na żywo prezentuje się jeszcze ciekawiej i znacznie piękniej. Chcę podzielić się z Wami moimi pierwszymi wrażeniami i zaprezentować wszystkie kolory, na pełną recenzję pewnie przyjdzie jeszcze czas, po dłuższym użytkowaniu. Tymczasem zapraszam na krótką fotorelację.


Cienie zostały umieszczone w lekkim, poręcznym, kartonowym pudełeczku, zamykanym na magnes. Kasetka jest niezwykle stylowa, mleczno - brązowy design, w złote, błyszczące wzory zdecydowanie cieszy oko i idealnie komponuje się z kolorystyką cieni.

poniedziałek, 9 marca 2015

Paleta róży HOT SPICE - Makeup Revolution - recenzja

Jako ogromna miłośniczka różu nie mogłam przejść obojętnie obok tej palety. Skusiła mnie atrakcyjna cena i piękna, ciepła, brzoskwiniowo - różowa kolorystyka. Paletę używam już kilka miesięcy,  bardzo ją lubię i często po nią sięgam. Oczywiście moim ulubieńcem nadal pozostaje róż The Balm Instain Houndstooth (recenzja), który póki co nie ma sobie równych, ale naprawdę z wielką przyjemnością i dla odmiany dodawałam sobie rumieńców różami Makeup Revolution.


Paleta dostępna jest w dwóch wersjach kolorystycznych: 
  • Sugar and Spice (chłodna tonacja, różowa)
  • Hot Spice (ciepła tonacja, brzoskwiniowa)
I o ile Sugar Spice w ogóle mnie nie zachwyciła to Hot Spice wpisała się idealnie w moje preferencje kolorystyczne. Lubię ciepłe, przygaszone tonacje, nieco "brudne", brzoskwiniowe, ewentualnie neutralne. Takie róże najbardziej pasują do mojej karnacji.   

czwartek, 5 marca 2015

Zdrowe włosy po same końce - zabezpieczanie końcówek - plan na najbliższy miesiąc

Akcja "Zapuśćmy się na wiosnę" trwa, postanowiłam, że przez ten okres, czyli do 01 czerwca nie będę podcinać końcówek. Oczywiście jeżeli zauważę, że końce niestety tego wymagają to odwiedzę fryzjera, rzecz jasna nie chce żeby zniszczenia pięły się do góry. Na razie nie wyglądają źle, ale też nie są w rewelacyjnej formie, zaczynają się plątać, są szorstkie w dotyku i mało nawilżone. W związku z tym postanowiłam działać, muszę szczególnie zadbać o końcówki, dotychczas tylko narzekałam, częściej lub rzadziej je zabezpieczałam, na pewno nie weszło mi to jeszcze w nawyk, pora to w końcu zmienić.


Do tej pory najbardziej skupiałam się na skórze głowy (zależy mi na baby hair a tym samym na zagęszczeniu włosów) oraz na długości, by włosy były odżywione, gładkie i błyszczące. I faktycznie są śliskie i nawilżone, ale im bliżej końców tym ich stan jest nieco gorszy.

wtorek, 3 marca 2015

Sekret pięknej skóry - glinka Ghassoul Organique

Uwielbiam glinki, są one nieocenione szczególnie w pielęgnacji skóry tłustej i mieszanej, ale nie tylko, posiadaczki cer suchych również mogą po nie sięgać i cieszyć się z ich dobroczynnych właściwości. Wystarczy tylko znaleźć odpowiednią glinkę, dostosowaną do potrzeb naszej cery. Moją ulubioną jest glinka Ghassoul (firmy Organique).


Glinka Ghassoul to inaczej glinka marokańska, znana jest także pod nazwą Rhassoul (od czasownika "rassala" znaczącego po arabsku myć). Ta glinka to "skarb Maroka", w połączeniu z savon noir (czarne mydło), rękawicą kessa i olejkiem arganowym tworzą marokański zabieg hamman (rytuał pielęgnacyjny polegający na dogłębnym oczyszczeniu ciała i duszy).