Od listopada 2014 r. wzięłam się za regularne olejowanie włosów przed każdym myciem (tj. co dwa dni) moim ulubionym olejem Bhringraj. Przez te 5 miesięcy używałam tylko i wyłącznie tego oleju by po pierwsze pokazać Wam jego niesamowite działanie na włosy po dłuższym stosowaniu, a po drugie przedstawić efekty jakie daje systematyczne olejowanie włosów w ogóle. Do olejowania możecie wybrać jakikolwiek olej, który służy Waszym włosom, najważniejsza jest regularność (zależna od kondycji Waszych włosów i ich potrzeb).
Początkowo nie byłam przekonana do olejowania włosów (myślałam: tłusty olej nakładać na włosy - wariactwo, jak to potem domyć, moje przetłuszczające się włosy będą na pewno oklapnięte a skóra głowy tego nie zniesie itd). Ale spróbowałam i po pewnym czasie zauważyłam dobroczynny wpływ olejowania na moje włosy: stały się zdrowsze, gładkie, błyszczące, elastyczne, nawilżone i mięsiste. Zrozumiałam jak bardzo się myliłam.
Wciągnęłam się w olejowanie, ale przyznaje, że z systematycznością było różnie. Bywały miesiące kiedy bardzo przykładałam się do olejowania i był też takie, w których olej nałożyłam dosłownie kilka razy. A regularność w tym zabiegu jest niezwykle istotna, obrazują to chociażby poniższe zdjęcia. Na pierwszym włosy z listopada 2014 r., olejowane przez kilka miesięcy ale nieregularnie, na drugim włosy po 5-miesięcznym systematycznym olejowaniu przed każdym myciem. Same oceńcie czy widać różnicę :)
03 listopad 2014 r. 23 marzec 2015 r.
Moje włosy uwielbiają olej Bhringraj! Ale przyszedł czas na zmiany, od kwietnia zamierzam olejować włosy olejkiem Heenara lub Khadi, jeszcze się nie zdecydowałam. W związku z tym dzisiaj krótkie podsumowanie mojej kuracji olejem Bhringraj.
Skład oleju prezentuje się następująco:
Cocos Nicifera (Coconut oil), Eclipta Alba (Maka), Emblic Myrobalan (Amla), Herpestis Monniera (Brahmi), Lawsonia Alba
(Mehendi), Menthe Piperta
(Pudina Phool), Psoralea Corylifolia (Bawchi), Santalum Album (Chandan), Bailospermum Montanum (Dantimool), Callicarpa Macrophyllavah
(Ghwala), Vytex Nirgundi Trifolia (Ghodawaj), Nordostachys Jatamasi (Jatamasi), Tandrobium Macraei (Jivanti
Patra), Hedychium Spicatum (Kapoorkachli), Cinnanmomum Camphora (Kapoor), Trigonella Foenumgraecum (Methi), Rosa
Alba (Rose), Evolyulus Echinoids (Shankhawali), A--DROPgan Muricatus (Wala)
Skład jest bardzo ładny, są w nim m.in. olej kokosowy (zatrzymuje wilgoć we włosie, zapewnia odbudowę i ochronę włókna włosa, ma właściwości antybakteryjne i antyseptyczne), bhringraj (hinduska nazwa to "władca włosów", zapobiega wypadaniu włosów, wspomaga porost, pomaga zregenerować włosy), amla (dzięki niemu włosy stają się sprężyste, błyszczące i zdrowe, wzmacnia cebulki włosów, przeciwdziała ich wypadaniu), brahmi (stymuluje wzrost włosów, wzmacnia je i hamuje ich wypadanie), henna (zapewnia głębokie odżywienie, włosy stają się grubsze i lśniące, są wzmocnione, może lekko przyciemniać włosy), drzewo sandałowe (działa pielęgnująco i antyseptycznie), kozieradka (powstrzymuje wypadanie włosów).
Efekty stosowania oleju Bhringraj:
- to jeden z niewielu olejków jakie moja skóry głowy toleruje, tzn. mogę nakładać go na skalp bez obaw o nadmierne wypadanie włosów, nie podrażnia skóry głowy, jest ona ukojona i nawilżona
- zauważyłam również, że przy dłuższym stosowaniu hamuje wypadanie włosów i wzmacnia cebulki
- przy jego używaniu pojawia się sporo baby hair
- przyspiesza porost włosów
- nie obciąża włosów, nie wpływa na ich szybsze przetłuszczanie, łatwo się zmywa delikatnym szamponem
- włosy po użyciu tego olejku są wygładzone, błyszczące, śliskie, wyglądają zdrowo, są sprężyste i sypkie
- przy dłuższym stosowaniu bardzo nabłyszcza włosy, lśnią jak szalone (będzie to widać szczególnie na ciemnych włosach)
- uwaga przyciemnia włosy!
Tak prezentują się włosy po 5 miesięcznym regularnym olejowaniu:
Efekty jakie daje Bhringraj i systematyczne olejowanie włosów są rewelacyjne! Moje włosy jeszcze nigdy nie były w tak dobrej kondycji.
Ps. Dajcie znać w komentarzach czy używałyście olejków Heenara lub Khadi i jak spisały się na Waszych włosach, może będzie mi łatwiej podjąć decyzję, który wybrać:)
Pozdrawiam fiodella
Jestem w szoku! Wracam do olejowania!
OdpowiedzUsuńKoniecznie:-) jakie olejki lubisz?
Usuńale piekne błyszczą jak z reklamy!
OdpowiedzUsuńDziękuję scarlet23 :-)
UsuńNie stosowałam tych olei, jestem fanka kokosowego olejku ale efekty tego są niesamowite ;)
OdpowiedzUsuńBazą Bhringraj jest olej kokosowy właśnie, więc jak Twoje włosy lubią kokos to mógłby się u Ciebie sprawdzić ten olej:-)
UsuńMasz piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńGoldi dziekuję:-)
UsuńPieknie :) Ile trzymasz olej przed myciem ?:)
OdpowiedzUsuńOlej nakładam wieczorem na całą noc i myje włosy rano. Czasem jak mam wolny dzień lub pracuję na popołudnie to zdarza mi się olejować włosy rano 3 godz. przed myciem.
UsuńNiesamowity efekt! Ja nakładam zazwyczaj 3-4 oleje - jeden na skalp, a pozostałe na długość :) Zdrowe włoski lubią u mnie olej kokosowy, te rozjaśniane jeszcze nie znalazły faworyta. Ale próbuję go szukać :)
OdpowiedzUsuńJaki olej nakładasz na skalp? Bo mi trudno znaleźć takie oleje, które nadawałyby się do skóry głowy i nie powodowały u mnie nadmiernego wypadania.
UsuńPróbowałaś może oleju z korzenia łopianu Nami? Moim rozjaśnianym i zniszczonym partiom włosów dobrze służył:)
Przepieknie sie prezentuja, swietne efekty uzyskalas :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo:)
UsuńMasz tak piękne włosy, że jedyne, o czym marzę, to mieć takie same :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Marysia
Marysiu to bardzo miłe, dziękuję:-) zabieraj się za olejowanie o ile oczywiście służy Twoim włosom a na efekty nie będziesz musiała długo czekać, również pozdrawiam
UsuńOlejuję namiętnie od roku :) Efekty oczywiście są, bo włosy pięknie błyszczą :)
UsuńWrażenie pięknych włosów psuje mi tylko ilość włosów na mojej głowie :( Po chorobie i leczeniu hormonalnym włosy wypadały garściami i dopiero odrastają...
To życzę jak najwięcej bejbików :-) najważniejsze, że wróciłaś do zdrowia, włoski odrosną, zawsze można je jakoś dodatkowo pobudzić do wzrostu np. wcierkami:-)
UsuńIle oleju nakładasz? Na suche czy mokre wlosy ?
OdpowiedzUsuńNiecałą łyżkę stołową, to wystarcza mi na skalp i na długość. Olej nakładam solo na suche włosy lub na żel aloesowy:-)
UsuńKochana mam pytanie, mam teraz chęć na jakiś nowy olej, teraz używam kokosowego i działa całkiem dobrze, ale naszła mnie ochota na jakiś inny, czym się kierowałaś przy wyborze tego oleju?
OdpowiedzUsuńMagdo przede wszystkim składem, bazą Bhringraja jest olej kokosowy, który moje włosy lubią, poza tym jest wiele ziółek, które mają cudowne właściwości:-) przed zakupem czytałam o tym olejku na wielu blogach, zerknęłam również na opinie na wizażu, zachęciło mnie to, że olej miał być lekki a włosy po nim błyszczące:-) i tak też jest, nie zawiodłam się, zawsze zanim coś kupię to przeglądam recenzje na temat danego produktu i zastanawiam się jak spisałby się u mnie, rzadko trafiam na jakiegoś bubla, bo nie robię zakupów spontanicznie, zawsze patrzę na skład, bo w obietnice producentów nie wierzę, znam też swoje preferencje, wiem co lubi moja skóra i włosy, metodą prób i błędów do tego doszłam:-) nadal testuję różne kombinacje i produkty, ale wybieram je rozważnie:-)
UsuńGdzie moge dostac ten olejek? w ich sklepie (hesh) nie ma , na magicznych indiach tez. Na allegro tego tez znalezc nie moge:)
OdpowiedzUsuńKupowałam na Allegro lub na helfy.pl ale widzę, że są braki, spróbuj wysłać zapytanie odnośnie tego kiedy będzie dostępny :-) mam nadzieję, że nie jest wycofany, bo nie mam zapasów... daj znać, pozdrawiam
UsuńGdzie moge dostac ten olejek?
OdpowiedzUsuńAneto jak wyżej :-) sprawdziłam i faktycznie nigdzie nie ma tego olejku, mam nadzieję, że braki na magazynie niebawem uzupełnią :-)
UsuńFiodella Fiodella - zaczelam od przedwczoraj olejowanie wlosow Khadi Amla - nakladam bezposrednio na noc, wiaze w koczek i rano zmywam... i tu moje pytanie - jak nalezy umyc rano wlosy ? Metoda OMO - olej, szampon np Alterra (bez sls,parabenow) i odzyeka i splukac i juz ? Opisz prosze dokladnie jak myjesz wlosy ? Nakladasz szampon raz, czy dwa ? Potem odzywke jeszcze ? Do splukiwania czy bez ? Potem cos jeszcze wcierasz we wlosy ? Np jedeab w koncowki ? Pozdrawiam i przepiekne wlosy :)
OdpowiedzUsuńMyję włosy w ten sposób: najpierw moczę naolejowane włosy, na mokre nakładam gęstą maskę w celu zemulgowania oleju (zazwyczaj taką, która nie sprawdziła się na moich włosach i zużywam ją w ten sposób np. Kallos Banana), maskę dokładnie wmasowuje we włosy, spłukuję, myję włosy delikatnym szamponem - dwukrotnie - obecnie używam Szamponu Marokańskiego Planeta Organica, następnie nakładam odżywkę na 3 minuty - wprasowuje ją we włosy, rozczesując przy tym palcami włosy na długości, spłukuje, na koniec zawsze spłukuję chłodną wodą (lub robię płukanke octową). Suszę włosy suszarką, na suche włosy nakładam obecnie serum L'oreal Mythic Oil - tylko na końcówki.
UsuńDziękuję i pozdrawiam ;-*
Witam ponownie ;) niestety dalejszukam i szukam i znalezc nie moge tego olejku...na Magicznych indiach nie ma, na stronie Hesh rowniez.szukam od pazdIernika. Pisalam do Magicznych indi 2x, kiedy i czy beda mieli dostawe,ale nie racza w tej sprawie odpisac :/ czy ktorys z olejkow skladem Przypomina ten ktorego uzywasz? Szukalas moze zamiennikow?
OdpowiedzUsuńZ indyjskich olejków testowałam jeszcze olejki: Sesa i Heenara, również bogate i przyjemne składy, z tych dwóch wolę olejek Heenara - jest lżejszy niż Sesa, ładniej pachnie i pięknie nabłyszcza. Polecam, jest dostępny :-)
UsuńUżywałam Sesy (genialne efekty, zapach męczący), teraz używam Heenary, ale... nie mogę się przemóc co do koloru tego oleju. Mam wrażenie, że nakładam na głowę rozpuszczoną kredkę świecową, a jeśli olejuję na noc, to muszę spać na ręczniku. Mimo to i tak jedną poszewkę na poduszkę udało mi się zabrudzić i mimo prania poszła do kosza. Użyłam tego oleju dopiero 1 raz i nie jestem zadowolona - od skóry obciążone, na długości niedociążone. Szczerze mówiąc, to chyba zrezygnuję i oddam go mojemu chłopakowi - on ma krótkie włosy i olejuje na 2 godziny przed myciem po prostu. Bhringraj mam w szafeczce, czeka na swoją kolej :) Myślę, że z nim się polubię. Pięknie pachnie i kolor nie jest tak rażący, jak Heenary. Na razie jednak wrócę do Sesy, tym razem do egzotycznej wersji (jeszcze jej nie testowałam, a mam nadzieję na mniejsze dolegliwości zapachowe :P). Kończąc mój wywód - piękne włosy, efekt jest genialny i mocno widoczny :) Te zdjęcia motywują do regularnego olejowania. I kolor też jest śliczny :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń