Chyba każda kobieta marzy o pięknych, długich, podkręconych i gęstych rzęsach. Podstawowym kosmetykiem, którym w parę minut można wyczarować wachlarz rzęs jest oczywiście tusz do rzęs (moje ulubione maskary to: Max Factor Masterpiece Max oraz L'oreal Volume Million Lashes So Couture). Ale dobry tusz to nie wszystko, szczególnie gdy nasze rzęsy są krótkie, rzadkie i wypadają. Warto je odżywiać i odpowiednio pielęgnować na co dzień (np. delikatny demakijaż). W celu zagęszczenia, wydłużenia i odżywienia rzęs z metod naturalnych mogę polecić olejek rycynowy lub pomadkę Alterry natomiast jeżeli chodzi o konkretne produkty kosmetyczne dedykowane rzęsom to bardzo lubię odżywkę Long 4 Lashes. Oprócz pielęgnacyjnych kuracji tych naturalnych i mniej naturalnych stosuję bazę pod tusz i tą rolę pełni u mnie znakomite serum do rzęs Eveline Advence Volumiere.
Przyjrzyjmy się obietnicą producenta:
Eveline, Advance Volumiere, Skoncentrowane serum do rzęs 3w1
Zaawansowana technologia dla piękna Twoich
rzęs. Innowacyjne, skoncentrowane serum do rzęs łączy w sobie 3 właściwości: serum
odbudowującego rzęsy, aktywatora wzrostu włosa i bazy pod tusz. Opatentowany Bio Restore Complex zapewnia głęboką regenerację, odbudowę i ochronę struktury włosa. Specjalnie zaprojektowana elastyczna szczoteczka i satynowa konsystencja kosmetyku
sprawią, że Twoje oczy nabiorą hipnotyzującego spojrzenia. W skład serum wchodzą specjalnie dobrane składniki naturalnego pochodzenia:
Skład:
Aqua (Water), Paraffin Wax, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Camauba Wax, Stearic Acid, Bis-PEG- 12 Dimethicone Beeswax, Propylene Glycol, Triethanolamine, Glyceryl Dibehenate / Tribehenin / Glyceryl Behenate, Cetearyl Alkohol / Ceteareth-20, Hyaluronic Acid, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol / Methylparaben / Butylparaben / Ethylparaben / Isobutylparaben / Propylparaben. Water / Hydrolyzed Soy Protein / Propylene Glycol, DMDM Hydantoin, Panthenol, EDTA.
Pojemność: 10 ml
Cena: ok. 13 - 16 zł
Dostępność: drogerie, sklepy internetowe, Allegro
Moja opinia:
Oczywiście obietnice producenta należy wziąć przez pół, a nawet jedną trzecią bo serum 3 w 1 jest tak naprawdę tylko w jednym dobre: jest świetną bazą pod tusz, tylko tyle i aż tyle :)
Jeżeli po tym produkcie spodziewacie się miliona rzęs, ich wzrostu, zagęszczenia, odżywienia i wydłużenia to produkt ten może Was nie zadowolić. Takie efekty uzyskałam jedynie po odżywce Long 4 Lashes.
Natomiast serum stosowane jako baza pod tusz sprawdza się rewelacyjnie i nie mam mu nic absolutnie nic do zarzucenia.
Produkt zapakowany jest w kartonowe pudełeczko, etykieta jest estetyczna i przejrzysta, biało - zielony design bardzo przypadł mi do gustu. W środku znajduje się ulotka.
Serum zostało umieszczone w smukłym opakowaniu, przypominającym tusz do rzęs. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, higieniczne i przede wszystkim wygodne. Aplikacja serum jest niesamowicie prosta, sylikonowa szczoteczka nabiera odpowiednią ilość produktu i ładnie rozprowadza go na rzęsach. Szczoteczka jest precyzyjna, dociera do najmniejszych włosków, ładnie rozczesuje i rozdziela rzęsy.
Samo serum jest białe i dość gęste, ma przyjemną, jedwabistą konsystencję, osiada na rzęsach i po pewnym czasie, jak już się wchłonie staje się przeźroczyste. Po całkowitym "wyschnięciu" produktu rzęsy są lekko usztywnione.
Serum obecnie używam tylko na dzień, służy mi jako baza pod tusz bo w roli odzywki kompletnie się nie sprawdziło. Przed pomalowaniem rzęs aplikuje serum, nie dopuszczam do jego całkowitego zaschnięcia, tylko na "wilgotny" produkt nakładam tusz.
Po co w ogóle baza pod tusz? Otóż bazę stosuję w celu:
Serum Eveline doskonale sprawdza się w roli bazy. Równo osiada na rzęsach, dzięki tej warstwie stają się one nieco grubsze, serum ładnie je rozczesuje i rozdziela. Tak przygotowane rzęsy to dobra podstawa dla tuszu, dzięki tej bazie możemy wycisnąć z niego maksimum możliwości. Uważam, że serum znacznie "podkręca" działanie tuszu do rzęs i nawet te tańsze tusze mogą na takiej bazie zachowywać się znacznie lepiej.
Moje rzęsy wytuszowane maskarą Max Factor czy L'oreal wyglądają naprawdę bardzo dobrze, bo tusz sam w sobie jest świetny, pogrubia, wydłuża i rozdziela rzęsy. Natomiast gdy pod tusz nakładam bazę Eveline ten efekt jest jeszcze ładniejszy. Oko wydaje się pełne, rzęsy są ujarzmione, rozkładają się równomiernie, są wydłużone, pogrubione i wyglądają po prostu cudownie. Serum nigdy nie podrażniło moich okolic oczu, nie uczuliło mnie i nie spowodowało żadnego dyskomfortu podczas użytkowania. Przy dłuższym stosowaniu widać lekką poprawę w kondycji rzęs, są one bardziej elastyczne i nawilżone.
Podsumowując, jeżeli szukacie bazy pod tusz to serdecznie polecam Wam serum Eveline, natomiast jeżeli poszukujecie dobrej odżywki, która miałaby przyczynić się do poprawy kondycji Waszych rzęs to ten produkt w tej roli zapewne się nie sprawdzi.
Jak pielęgnujecie Wasze rzęsy? Używacie bazy pod tusz?
Pozdrawiam fiodella
- Bio Restore Complex zawierający proteiny sojowe błyskawicznie wnika w głąb włosa, radykalnie odbudowując i chroniąc jego strukturę oraz zapobiegając wypadaniu rzęs podczas demakijażu
- Kwas hialuronowy nawilża, rewitalizuje i stymuluje wzrost rzęs
- D-panthenol skutecznie uelastycznia i odżywia rzęsy od nasady aż po same końce
Skład:
Aqua (Water), Paraffin Wax, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Camauba Wax, Stearic Acid, Bis-PEG- 12 Dimethicone Beeswax, Propylene Glycol, Triethanolamine, Glyceryl Dibehenate / Tribehenin / Glyceryl Behenate, Cetearyl Alkohol / Ceteareth-20, Hyaluronic Acid, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol / Methylparaben / Butylparaben / Ethylparaben / Isobutylparaben / Propylparaben. Water / Hydrolyzed Soy Protein / Propylene Glycol, DMDM Hydantoin, Panthenol, EDTA.
Pojemność: 10 ml
Cena: ok. 13 - 16 zł
Dostępność: drogerie, sklepy internetowe, Allegro
Moja opinia:
Oczywiście obietnice producenta należy wziąć przez pół, a nawet jedną trzecią bo serum 3 w 1 jest tak naprawdę tylko w jednym dobre: jest świetną bazą pod tusz, tylko tyle i aż tyle :)
Jeżeli po tym produkcie spodziewacie się miliona rzęs, ich wzrostu, zagęszczenia, odżywienia i wydłużenia to produkt ten może Was nie zadowolić. Takie efekty uzyskałam jedynie po odżywce Long 4 Lashes.
Natomiast serum stosowane jako baza pod tusz sprawdza się rewelacyjnie i nie mam mu nic absolutnie nic do zarzucenia.
Produkt zapakowany jest w kartonowe pudełeczko, etykieta jest estetyczna i przejrzysta, biało - zielony design bardzo przypadł mi do gustu. W środku znajduje się ulotka.
Serum zostało umieszczone w smukłym opakowaniu, przypominającym tusz do rzęs. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, higieniczne i przede wszystkim wygodne. Aplikacja serum jest niesamowicie prosta, sylikonowa szczoteczka nabiera odpowiednią ilość produktu i ładnie rozprowadza go na rzęsach. Szczoteczka jest precyzyjna, dociera do najmniejszych włosków, ładnie rozczesuje i rozdziela rzęsy.
Samo serum jest białe i dość gęste, ma przyjemną, jedwabistą konsystencję, osiada na rzęsach i po pewnym czasie, jak już się wchłonie staje się przeźroczyste. Po całkowitym "wyschnięciu" produktu rzęsy są lekko usztywnione.
Serum obecnie używam tylko na dzień, służy mi jako baza pod tusz bo w roli odzywki kompletnie się nie sprawdziło. Przed pomalowaniem rzęs aplikuje serum, nie dopuszczam do jego całkowitego zaschnięcia, tylko na "wilgotny" produkt nakładam tusz.
Po co w ogóle baza pod tusz? Otóż bazę stosuję w celu:
- dodatkowego zabezpieczenia rzęs (baza jest dodatkową warstewką ochronną)
- odżywienia i nawilżenia rzęs w ciągu dnia (baza pełni funkcję pielęgnacyjną, podobnie jak krem nakładany pod podkład)
- zwiększenia działania tuszu do rzęs ("podkręcenia" jego możliwości)
Serum Eveline doskonale sprawdza się w roli bazy. Równo osiada na rzęsach, dzięki tej warstwie stają się one nieco grubsze, serum ładnie je rozczesuje i rozdziela. Tak przygotowane rzęsy to dobra podstawa dla tuszu, dzięki tej bazie możemy wycisnąć z niego maksimum możliwości. Uważam, że serum znacznie "podkręca" działanie tuszu do rzęs i nawet te tańsze tusze mogą na takiej bazie zachowywać się znacznie lepiej.
Moje rzęsy wytuszowane maskarą Max Factor czy L'oreal wyglądają naprawdę bardzo dobrze, bo tusz sam w sobie jest świetny, pogrubia, wydłuża i rozdziela rzęsy. Natomiast gdy pod tusz nakładam bazę Eveline ten efekt jest jeszcze ładniejszy. Oko wydaje się pełne, rzęsy są ujarzmione, rozkładają się równomiernie, są wydłużone, pogrubione i wyglądają po prostu cudownie. Serum nigdy nie podrażniło moich okolic oczu, nie uczuliło mnie i nie spowodowało żadnego dyskomfortu podczas użytkowania. Przy dłuższym stosowaniu widać lekką poprawę w kondycji rzęs, są one bardziej elastyczne i nawilżone.
Podsumowując, jeżeli szukacie bazy pod tusz to serdecznie polecam Wam serum Eveline, natomiast jeżeli poszukujecie dobrej odżywki, która miałaby przyczynić się do poprawy kondycji Waszych rzęs to ten produkt w tej roli zapewne się nie sprawdzi.
Jak pielęgnujecie Wasze rzęsy? Używacie bazy pod tusz?
Pozdrawiam fiodella
Jeśli chodzi o pielęgnację rzęs, bardzo ważny jest też delikatny demakijaż.
OdpowiedzUsuń