wtorek, 30 grudnia 2014

Podsumowanie mojej pielęgnacji włosów od pierwszego wpisu na blogu - sierpień - grudzień 2014 r.

W dzisiejszym poście będzie krótka fotorelacja - jak zmieniały się moje włosy z upływem kolejnych miesięcy systematycznego dbania o nie. Takie podsumowanie mam zamiar robić pod koniec każdego roku.
Jeżeli jesteście ciekawi zapraszam do oglądania.

Podsumowanie pielęgnacji

włosów

20 sierpień 2014 r. - 28.12.2014 r.




Sierpień 2014 r. to dla mnie początek włosomaniactwa i zarazem początek prowadzania bloga. Pierwszym krokiem "pielęgnacyjnym" jaki postanowiłam zrobić było obcięcie włosów (zdjęcie mojej małej metamorfozy poniżej). Więcej na ten temat możecie poczytać tu. Drugim krokiem było ustalenie włosowych celów a trzecim systematyczna pielęgnacja.

niedziela, 28 grudnia 2014

Aktualizacja włosów - jak pielęgnowałam swoje włosy w grudniu

Moje włosy aktualnie wyglądają tak:



W tym miesiącu (16.12) podcięłam włosy, bo nie wyglądały już najlepiej - poszło 2 cm. Dzięki temu pozbyłam się rozdwojonych końcówek i włosy nie plączą się już tak na końcach. Muszę bardziej przyłożyć się do zabezpieczania końcówek (regularność!) jedwabiem lub olejkiem by utrzymać je w dobrym stanie. Staram się to robić codziennie od podcięcia, ale nadal zapominam, nie weszło mi to jeszcze w nawyk.

piątek, 19 grudnia 2014

Oleje indyjskie w pielęgnacji moich włosów - Sesa vs Bhringraj

Pierwszymi olejami po jakie w ogóle sięgnęłam jak zaczynałam swoją walkę o piękne włosy były właśnie oleje indyjskie. Wybrałam je ze względu na bogaty skład, dobre opinie, obietnice lśniącej tafli oraz opakowania na których widniały panie o pięknych, długich, gęstych i błyszczących włosach, jakie ja sama pragnęłam mieć.

Moje początki dbania o włosy były trochę nieudolne i nie doceniałam tych olejków, byłam niesystematyczna w ich używaniu i myślałam, że efekty będą widoczne od razu. Próbowałam wiele, różnych olejów ale pokornie wracam do olejów indyjskich (obecnie stosuję właśnie Bhringraj) i dzisiaj post o dwóch, pewnie dobrze Wam znanych olejkach:  

Sesa kontra Bhringraj



Cena, pojemność, dostępność i opakowanie:
  • Sesa kosztuje ok. 18 zł/90 ml i ok. 30 zł/180 ml
  • Bhringraj kosztuje ok. 20 zł/100 ml i ok. 30 zł/200 ml
W takich cenach możecie znaleźć te produkty na Allegro, w sklepach internetowych ceny są wyższe. Do kosztów należy doliczyć jeszcze koszty przesyłki. Dostępność: Allegro, sklepy internetowe.

wtorek, 9 grudnia 2014

Piękny rumieniec - oczarowana różem the balm instain houndstooth

Uwielbiam róże i mam ich w swojej kolekcji sporo, ale jak zachwyci mnie jakiś odcień, to nie potrafię powstrzymać się od kolejnego zakupu i tak właśnie było z różem The Balm, od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że muszę go mieć.
Muśnięcie policzków różem ożywia twarz, dodaje witalności i dziewczęcości (odmładza), modeluje twarz, jest dopełnieniem makijażu. Często pomijam bronzer w dziennym makijażu ale zawsze omiatam policzki odrobiną różu.

 

Od dłuższego czasu moim ulubieńcem w tej kategorii jest róż The Balm Instain w odcieniu Houndstooth, jestem nim oczarowana i z wielką przyjemnością sięgam po niego prawie codziennie.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Aktualizacja włosów - jak pielęgnowałam swoje włosy w listopadzie

Moje włosy aktualnie wyglądają tak:


Jak wiecie w październiku udało mi się zahamować wypadanie włosów i wyhodować sporo baby hair, to wszystko za sprawą lotionu do włosów Seboradin Niger, odsyłam do postu  tutaj, ten lotion jest rewelacyjny. Zachwycona efektami jakie udało mi się uzyskać, postanowiłam w listopadzie i grudniu nadal kontynuować wcieranie. Tym razem wybrałam Placentę Mil Mil, którą wcieram od 10 listopada co drugi dzień.