Dzisiaj post z tych chwalipięckich, chciałam Wam pokazać co zamówiłam ze sklepu Biochemia Urody.
Będą to sprawdzone produkty, które używam już od dłuższego czasu i bardzo je lubię, ale też produkty, których nie miałam jeszcze okazji używać.
Kupiłam:
- Peeling enzymatyczny eko (cena 15.50 zł)
- Olejek myjący bezzpachowy (cena 10.80 zł)
- Tonik z kwasem PHA 6% (cena 18.50 zł + konserwant naturalny eko 7.90 zł)
- Tonik z kwasem BHA 2% (cena 17.50 zł)
- Olejek tamanu ekologiczny (cena 10.80 zł)
Peeling enzymatyczny eko - głównym składnikiem peelingu jest bromelaina oraz papaina. Peeling jest bardzo łatwy w przygotowaniu. Dawniej używałam tylko i wyłącznie peelingów mechanicznych, ale od kiedy stosuję retinoidy i kwasy przerzuciłam się na peeling enzymatyczny z BU. Jest to obecnie mój faworyt jeżeli chodzi o peelingi.
Absolutnie nigdy mnie nie podrażnił, jest delikatny dla skóry, ale też skuteczny. Ma przyjemny, delikatny zapach. Łagodnie rozpuszcza martwe, zrogowaciałe komórki naskórka, pomaga pozbyć się suchych skórek, które pojawiają się podczas kuracji złuszczających. Skóra po peelingu jest wygładzone, ukojona, delikatna.
Doskonale przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Wg mnie jest mało wydajny i jest to jego jedyna wada.
Olejek myjący bezzpachowy - bazą olejku jest olej słonecznikowy, który ma gojące i nawilżające właściwości. Olejek jest bardzo delikatny dla skóry, co jest dla mnie niezwykle ważne, szczególnie podczas kuracji złuszczających, nie wysusza skóry i nie zatyka porów. Bardzo szybko i skutecznie usuwa makijaż (również ten wodoodporny), pozostawia skórę oczyszczoną i nawilżoną. Stosuję go również na okolice oczu i nigdy nie spowodował pieczenia ani zaczerwienienia. Olejek jest bardzo wydajny, ma neutralny zapach. Nie mogę złego słowa o nim powiedzieć.
Tonik z kwasem PHA 6% - jest to delikatny i nawilżający tonik oparty na glukonolaktonie (kwas PHA o niskim działaniu drażniącym, intensywnych właściwościach nawilżających, przeciwzmarszczkowych i antyoksydacyjnych). Tonik ten uwielbiam, odkąd włączyłam go do mojego planu pielęgnacyjnego moja cera wygląda znacznie lepiej. Stosuję go podczas kuracji retinoidami, początkowo bałam się go używać na podrażnioną po retinoidach twarz, ale się odważyłam i nie żałuję.
Po retinoidach skóra jest bardzo przesuszona, suche skórki szczególnie te w okolicach oczu, ust i nosa uprzykrzały mi życie, żaden krem nawilżający nie poradził sobie z tym problemem. A ten kwas zdziałał cuda. W łagodny sposób usuwa zbędne, zrogowaciałe komórki, dzięki czemu twarz jest wygładzona. Wspaniale nawilża skórę (co jest szczególnie ważne podczas kuracji złuszczających), poprawiła się też elastyczność i jędrność skóry.
W początkowym okresie stosowania powoduje "wysyp", który po krótkim czasie mija. Po użyciu toniku twarz robi się czerwona, "zaogniona", ale uspokaja się po ok. 10 - 15 minutach. Twarz po zastosowaniu toniku jest lepka, nie lubię tego uczucia, ale uważam, że efekty są tego warte.
Tonik z kwasem BHA 2% to nowość w mojej kosmetyczce, pokładam w nim wielkie nadzieje. Zobaczymy jak się będzie spisywał. Na pewno za jakiś czas na moim blogu pojawi się jego recenzja.
Olejek tamanu kupiłam bratu, sama nigdy go nie używałam, ale czytałam o nim wiele pochlebnych opinii.
Reasumując jestem niezwykle zadowolona z produktów jakie oferuje Biochemia Urody, za naprawdę niską cenę można kupić znakomite i przede wszystkim skuteczne kosmetyki, bez zbędnej chemii.
Pozdrawiam fiodella
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i zainteresowanie moim blogiem. Jeżeli masz jakieś pytania to zadaj je w komentarzu.
Anonimowych czytelników proszę o podpisywanie się w komentarzach.
Komentarze obraźliwe lub mające na celu tylko i wyłącznie promocję własnego bloga będą usuwane.