niedziela, 5 października 2014

Aktualizacja włosów - jak pielęgnowałam swoje włosy we wrześniu - jak spisała się wcierka Joanna Rzepa

Moje włosy aktualnie wyglądają tak:



Niestety końcówki nie są w najlepszym stanie, gdyż w tym miesiącu zaniedbałam ich zabezpieczanie i widać tego efekty. Będę musiała się poprawić.


W sierpniu używałam następujących kosmetyków:

Szampon:
  • Balsam myjący do włosów Sylveco recenzja
  • Szampon rumiankowy Barwa - 1 x w tygodniu (do oczyszczenia)
Odżywka:
  • Odżywka do włosów Himalaya Herbals ułatwiająca rozczesywania recenzja
  • Odżywka awokado i masło karite Garnier
Maska:
  •  Maska L`Biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów blond  
  •  Maska przeciw wypadaniu włosów Seboradin
Olej:
  • Olej Nami z korzenia łopianu 
  • Olej Sesa
Wcierka:
  • Joanna Rzepa - kuracja wzmacniająca
Zabezpieczanie końcówek:
  • Jedwab do włosów Green Pharmacy - bardzo rzadko




W tym miesiącu bardzo systematycznie (każdego dnia) wcierałam w skórę głowy wcierkę Joanna Rzepa. Od tej wcierki oczekiwałam przede wszystkim zmniejszenia wypadania włosów, które niestety w ostatnim czasie się bardzo nasiliło oraz baby hair.

Jak są efekty miesięcznego, regularnego wcierania - jednym słowem niezadawalające.

Aplikacja wcierki jest bardzo łatwa, dzięki praktycznej butelce z dziubkiem. Wcierkę aplikowałam na całą głowę, robiąc przedziałki a następnie robiłam krótki, delikatny masaż opuszkami palców. Zapach wcierki jest dość mocny i specyficzny, ale nie drażnił mnie, można się do niego przyzwyczaić.

Wcierka przyczyniła się do szybszego przetłuszczania skóry głowy (a wg. obietnic producenta miała przetłuszczanie ograniczyć), ponadto nie zauważyłam zmniejszania wypadania włosów (na którym bardzo mi zależało), nadal wypada ich bardzo dużo. Na szczęście kuracja nie spowodowała u mnie żadnego podrażnienia i przesuszenia skóry głowy.
Powyrastało trochę nowych włosków, ale nie ma jakiś spektakularnych efektów. Możecie to sami zobaczyć poniżej na zdjęciach. Chyba oczekiwałam czegoś więcej...

baby hair po miesięcznym wcieraniu Joanny Rzepy - grzywka podpięta do góry

baby hair po miesięcznym wcieraniu Joanny Rzepy - grzywka podpięta do góry


Pozdrawiam fiodella


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz i zainteresowanie moim blogiem. Jeżeli masz jakieś pytania to zadaj je w komentarzu.
Anonimowych czytelników proszę o podpisywanie się w komentarzach.
Komentarze obraźliwe lub mające na celu tylko i wyłącznie promocję własnego bloga będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...