Moje włosy aktualnie wyglądają tak:
Jestem w miarę zadowolona z ich stanu, po podcięciu końcówek (grudzień) nie plączą się już tak bardzo, staram się też bardziej przykładać do zabezpieczania końcówek, ale nadal końce nie wyglądają najlepiej, muszę zmienić produkt do zabezpieczania.
W styczniu skończyłam kurację Placentą Mil Mil, jej pełną recenzję oraz efekty jakie uzyskałam dzięki tej wcierce możecie zobaczyć w tym poście. Dorobiłam się ogromnej ilości baby hair, włosy się zagęściły (szczególnie zależało mi na zakolach), przestały wypadać.
Nie mogę doczekać się aż małe włoski podrosną i będę mogła je związać w kucyk by zmierzyć ile zyskał na objętości.
baby hair po Placencie Mil Mil |
W styczniu używałam następujących kosmetyków:
Szampon:
- Facelle - płyn do higieny intymnej
- Balsam myjący Sylveco (recenzja)
- Barwa - szampon rumiankowy
- Nivea Long Repair
- Garnier Ultra Doux - olejek z awokado i masło karite
- Farmona odżywka do włosów lniana
Maska:
- Biovax maska do włosów ciemnych
- Isana Professional Effektiv - Kur Oil Care (Kuracja do włosów z olejkiem arganowym)
- Kallos latte (tylko do emulgowania oleju)
Olej:
- Olej Bhiringraj (recenzja)
Wcierka:
- Placenta Mil Mil (do 19 stycznia 2015 r.) - recenzja
Zabezpieczanie końcówek:
- Jedwab do włosów Green Pharmacy
28 grudzień 2014 r. 29 styczeń 2015 r.
Włosy olejowałam co dwa dni niezmiennie moim ulubionym olejkiem Bhringraj. Dzięki niemu włosy z każdym miesiącem nabierają życia i wyglądają lepiej (są gładkie i śliskie). Nadal częściej chodzę w związanych włosach niż w rozpuszczonych i to również przyczynia się do ich lepszej kondycji.
Postanowiłam przyłączyć się do akcji zapuśćmy się na wiosnę. Jestem w trakcie opracowywania planu pielęgnacyjnego i o tym niebawem na moim blogu na pewno poczytacie.
Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie fiodella
Przepięknie błyszczą, po prostu cudowna tafla włosów<3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) zawdzięczam to regularnemu olejowaniu (co dwa dni i widzę wreszcie efekty i poprawę kondycji włosów)
UsuńPiękne włosy! Mi też się takie marzą, ale dopiero zaczynam swoją przygodę z włosomaniactwem;) Zainteresowała mnie wcierka, o której wspomniałaś i może w marcu się na nią skuszę i przetestuje, na razie robię drugie podejscie do Jantaru;)
OdpowiedzUsuń~ xbeautifulhair.blogspot.com
Dziękuję, ja też niedawno zaczęłam swoje włosomaniactwo:) u mnie Jantar się nie sprawdził, za to Placenta przeszła moje najśmielsze oczekiwania, trudno będzie ją przebić, także polecam.
UsuńPrzepiekna tafla :) Dziekuje za udzial w akcji i podanie adresu bloga w zgloszeniu :D
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie, to pierwsza akcja w której biorę udział, już skompletowałam produkty jakie będę używała przez najbliższy miesiąc:)
OdpowiedzUsuń