Dzisiaj chciałabym zrobić recenzję porównawczą korektorów, które posiadam w swojej kosmetyczce. Zainteresowanych zapraszam na post.
Korektor pełni bardzo ważną funkcję w moim makijażu. Jestem osobom bardzo wymagającą jeżeli chodzi o podkład, korektor i tusz do rzęs. Stawiam tym produktom bardzo wysoko poprzeczkę i trudno mnie zadowolić byle czym.
Korektora używam pod oczy (zawsze) oraz na niedoskonałości (czasami). Korektor musi wg mnie mieć idealny odcień (jasny z żółtymi tonami, dopasowany do mojej skóry), znakomitą trwałość, dobrą pigmentację i krycie (ale przy tym musi być lekki), nie może podkreślać zmarszczek, wysuszać okolicy pod oczami, rolować się i znikać w ciągu dnia. Musi wyglądać ładnie i świeżo, powinien również rozświetlać okolicę pod oczami.
Czy wśród moich korektorów jest ten, który odpowiada mi pod każdym względem? Tak, tak, tak, znalazłam swojego ulubieńca :)
Korektory, którym poświęcony jest dzisiejszy post to:
- Catrice Camouflage Cream - kolor 010 Ivory, cena ok. 13 zł., pojemność 3 g, dostępność dobra: drogerie (często brak najjaśniejszego odcienia), sklepy internetowe, allegro
- Maybelline Affinitone - kolor 01 Nude Beige, cena ok. 28 zł, pojemność 7,5 ml, dostępność bardzo dobra: drogerie, sklepy internetowe, allegro
- NYX HD Photogenic - kolor CW01 Porcelain, cena ok. 30 zł, pojemność 5 ml, dostępność dobra: niektóre drogerie, sklepy internetowe, allegro
- Lasting Perfection Collection 2000 - kolor 1 Fair, cena ok. 30 zł (z przesyłką ok. 38 zł), pojemność brak danych (napisy się starły), dostępność bardzo słaba: allegro
Wybrałam najjaśniejsze odcienie korektorów. Oczywiście każda firma kosmetyczna różnie rozumie słowo "najjaśniejszy", o czym możecie przekonać się na zdjęciu poniżej:
od lewej: Catrice Camouflage, Maybelline Affinitone, NYX HD, Collection 2000 |
Najciemniejszy jest Catrice, następnie Maybelline, Collection 2000, najjaśniejszy jest NYX HD. Mi najbardziej pod względem kolorystycznym opowiada Collection 2000, jest naprawdę jasny i beżowy, idealnie stapia się z moją skórą i lekko rozjaśnia okolice pod oczami.
Wszystkie korektory wpadają w żółte tony (na szczęście). Nawet NYX HD - myślałam, że tak jasny korektor będzie wpadał w tony różowe, ale tak nie jest, to piękny beżowy i bardzo, bardzo jasny kolor, typuje go na pozycję nr 2 w moim rankingu. Najbardziej żółty i ciepły jest Maybelline i przegrywa tą walkę kolorystyczną. Catrice plasuje się na miejscu 3, jest żółto - beżowy, ale niestety za ciemny na okolice pod oczami.
Jeżeli chodzi o opakowanie, to wyróżnia się jedynie Catrice, który jest w plastikowym, małym i zgrabnym "słoiczku". Pozostałe korektory mają standardowe opakowania z pędzelkiem, przy czym największy pędzelek ma Maybelline (jest zaokrąglony), NYX HD i Collection 2000 mają pędzelki ścięte.
Najbardziej solidne i estetyczne opakowanie ma NYX HD. Najgorzej wypada Collection 2000, ma tragiczne opakowanie, napisy ścierają się, brudząc nam dłonie przy każdym użyciu. Ale jak to mówią "liczy się wnętrze", więc teraz opowiem trochę o właściwościach tych korektorów.
Maybelline Affinitone w mojej klasyfikacji zajmuje miejsce 4 i jest wg. mnie totalnym BUBLEM, kolor jest niezbyt udany (nie stapia się z moją cerą i w dodatku ciemnieje), korektor jest bardzo lekki - za lekki, ma bardzo słabe krycie i trwałość (niestety znika w ciągu dnia), trzeba go porządnie przypudrować żeby w ogóle jakoś się trzymał (ale i to często nie pomaga), pod oczami po prostu nie wygląda ładnie, nie rozświetla, mimo lekkiej konsystencji wchodzi w zmarszczki i je podkreśla. To go kompletnie dyskwalifikuje.
Na miejscu 3 ląduje Catrice, natomiast miejsce 2 zajmuje NYX HD. Oba te korektory mają zalety, ale mają też wady. Jako, że zawsze używam korektora pod oczy, a korektora na niedoskonałości potrzebuję tylko czasem, to Catrice musi zająć miejsce 3, bo pod oczy zupełnie się nie nadaje.
Catrice:
- tutaj mam zastrzeżenia co do koloru, bo owszem jest beżowy z żółtymi tonami, ale niestety wydaje mi się, że jest dla mnie za ciemny
- nie sprawdza się u mnie nałożony pod oczy (bo po prostu nie rozświetla tej okolicy) i jest za ciężki
- ma bardzo, ale to bardzo dobre krycie i tutaj nie mam mu nic do zarzucenia (stosuję go punktowo na niedoskonałości i przebarwienia)
- jest w miarę trwały, chociaż pod koniec dnia waży się
NYX HD:
- świetny bardzo jasny kolor, idealnie nadaje się pod oczy do rozświetlenia tej okolicy (jeżeli ktoś lubi taki efekt, że okolica pod oczami jest nieco jaśniejsza od reszty twarzy), poza tym osoby o bardzo jasnej (wręcz porcelanowej) cerze powinny być z niego zadowolone, bo jest to kolor zdecydowanie dla nich
- wygląda bardzo ładnie i świeżo
- dobrze kryje cienie pod oczami i długo się utrzymuje a przy tym daje naturalny efekt
- pięknie rozświetla okolice pod oczami oraz wszystkie części twarzy, które chcemy rozświetlić (nadaje się do konturowania)
- sprawdza się również jako baza pod cienie
- MINUS - ogromny minus jest taki, że bardzo wysusza okolice pod oczami, trzeba mieć naprawdę bardzo dobrze nawilżoną skórę pod oczami, bo jeżeli tego zabraknie to niestety zbiera się w załamaniach i uwidacznia suche skórki - ja obecnie go odstawiłam, gdyż używam retinoidów (również pod oczy) i nie mogę sobie pozwolić na to by jeszcze dodatkowo podkreślać i tak już przesuszoną skórę pod oczami
I na koniec mój totalny ulubieniec, czyli korektor Collection 2000 - mój ideał, który wygrywa ten pojedynek, zajmuje miejsce 1 i bije na głowę pozostałe korektory.
Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda nałożony na skórę pod czami oraz na powiekę (jako baza):
Korektor ma piękny, jasny, beżowy odcień, idealnie dopasowuje się do mojej skóry. Bardzo ładnie rozświetla okolice pod oczami. Jest bardzo dobrze kryjący a przy tym daje naturalny efekt. Szybko zastyga, dlatego też trzeba go szybkimi ruchami wklepywać. Jak zastygnie to nic nie jest w stanie go ruszyć, wystarczy lekko przypudrować i korektor cały dzień będzie na swoim miejscu. Jest niezwykle trwały. Bardzo duży PLUS za to, że nie wysusza skóry pod oczami i nie wchodzi w zmarszczki. Nadaje się również jako baza pod cienie.
Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda nałożony na skórę pod czami oraz na powiekę (jako baza):
z korektorem Collection 2000 |
Korektor ma piękny, jasny, beżowy odcień, idealnie dopasowuje się do mojej skóry. Bardzo ładnie rozświetla okolice pod oczami. Jest bardzo dobrze kryjący a przy tym daje naturalny efekt. Szybko zastyga, dlatego też trzeba go szybkimi ruchami wklepywać. Jak zastygnie to nic nie jest w stanie go ruszyć, wystarczy lekko przypudrować i korektor cały dzień będzie na swoim miejscu. Jest niezwykle trwały. Bardzo duży PLUS za to, że nie wysusza skóry pod oczami i nie wchodzi w zmarszczki. Nadaje się również jako baza pod cienie.
No jest po prostu idealny i serdecznie Wam go polecam, jeszcze się na nim nie zawiodłam.
Efekt przed i po:
Efekt przed i po:
bez korektora |
z korektorem Collection 2000 |
Nie
będę pokazywać jak prezentuje się każdy korektor nałożony na skórę pod
oczami, ponieważ nie chce fundować mojej skórze takich atrakcji (stosuje
retinoidy i te okolice są teraz wyjątkowo wrażliwe oraz wysuszone).
To porównanie jest oczywiście moją subiektywną oceną i to co sprawdza się u mnie, niekoniecznie musi się sprawdzić u Was, ale jeżeli jeszcze ktoś nie miał przyjemności używać korektora Collection 2000 to koniecznie musi nadrobić zaległości.
To porównanie jest oczywiście moją subiektywną oceną i to co sprawdza się u mnie, niekoniecznie musi się sprawdzić u Was, ale jeżeli jeszcze ktoś nie miał przyjemności używać korektora Collection 2000 to koniecznie musi nadrobić zaległości.
Pozdrawiam fiodella
O... a ja bardzo lubię korektor Affinitone
OdpowiedzUsuń