Ostatnio na blogu pojawił się post dotyczący włosowych hitów 2014 roku (klik) a dzisiaj chciałabym pokazać Wam moich ulubieńców do pielęgnacji twarzy. W minionym roku udało mi się znaleźć kilka perełek pielęgnacyjnych oraz znacznie poprawić stan mojej cery, dzięki odpowiedniej pielęgnacji. Znalazłam produkty, które bardzo dobrze służyły i nadal służą mojej cerze i chciałabym się z Wami tym podzielić.
W skrócie mam cerę tłustą, skłonną do zapychania, o szarawym kolorycie, w okresie jesienno - zimowym wrażliwą (ze względu na używanie retinoidów i kwasów). Więcej informacji znajdziecie w moim profilu urodowym - klik. Tyle tytułem wstępu.
A teraz już zapraszam na moich ulubieńców 2014 roku do pielęgnacji twarzy.
Demakijaż to absolutna podstawa mojej pielęgnacji cery, jest dla mnie
niezwykle ważnym krokiem, któremu codziennie poświęcam kilka minut i któremu został już poświęcony na blogu osobny post (mój codzienny demakijaż ).
Moimi ulubionymi produktami w tej kategorii są:
Moimi ulubionymi produktami w tej kategorii są:
- Płyn micelarny dla cery wrażliwej Bioderma Sensibio H20 - łagodnie i bardzo skutecznie usuwa makijaż, nie podrażnia, nie wysusza, nie lepi się, pozostawia skórę dokładnie oczyszczoną
- Olejek myjący z Biochemii Urody - bardzo delikatny dla skóry i jednocześnie bardzo skuteczny w zmywaniu wszelkich zanieczyszczeń (tłuszcz, makijaż, filtry), jest absolutnie cudownym produktem szczególnie dla osób z tłustą/mieszaną cerą, bez drażniących i wysuszających detergentów
- Woda termalna Uriage - dopełnienie mojego demakijażu (stosuję zamiast toniku), działa jak łagodzący kompres: koi podrażnienia, redukuje obrzęki, opuchnięcia i zaczerwienienia, odświeża, daje ukojenie zmęczonej skórze, regeneruje i przyspiesza gojenie, działa antyoksydacyjnie, poprawia odżywienie i ukrwienie skóry, utrzymuje właściwe PH skóry
- Mydło Alep 40% oleju Laurie Alepia Savon d' Alep - obecnie mydełko stosuję 2 razy w tygodniu (wówczas gdy robię peeling i nakładam maseczkę), ale były takie miesiące, gdzie używałam go codziennie do oczyszczania twarzy i spisywał się świetnie, krótki, prosty skład, nie wysusza i nie podrażnia, idealnie zmywa makijaż (skóra aż piszczy), ma działanie antyseptyczne
W pielęgnacji na dzień stawiam głównie na antyoksydanty oraz
filtry/lekki krem na dzień, natomiast w pielęgnacji wieczornej głównie
na złuszczanie oraz porządne nawilżanie (jeżeli stosuję retinoidy i
kwasy). Nie zapominam również o systematycznym, delikatnym peelingu oraz
maseczce raz/dwa razy w tygodniu. Dbam również o okolice oczu i usta.
Moimi ulubionym produktami są:
- Lekki krem brzozowy Sylveco - cudowny skład, niesamowicie lekki, szybko się wchłania, nie zapycha, nie podrażnia, ładnie nawilża skórę, świetnie nadaje się pod makijaż, higieniczne opakowanie z pompką
- Vichy Capital Soleil - matująca emulsja do twarzy SPF 50 - nie jest to mój ideał, wciąż szukam idealnego kremu z filtrem bo ten nie spełnił wszystkich moich oczekiwań, ale mimo wszystko jest wart polecenia, bardzo dobra ochrona przeciwsłoneczna, krem szybko się wchłania, nie klei się i nie pozostawia tłustej warstwy, można go stosować również pod makijaż
- Serum Flavo C forte - moje ulubione serum - prawdziwa bomba antyoksydacyjna, używam go głównie na dzień, pod makijaż, czasami również na noc, pięknie rozjaśnia drobne przebarwienia - dzięki temu poprawia koloryt cery, rozświetla skórę, nawilża, uszczelnia naczynia krwionośne, lekko wygładza zmarszczki, chroni skórę przed wolnymi rodnikami, skóra jest bardziej napięta i jędrna, ideał - to po prostu eliksir młodości
- Krem intensywnie nawilżający Physiogel - używam go podczas kuracji retinoidami, ma dobry skład, jest hipoalergiczny, dobrze nawilża i nie podrażnia, spełnia swoje zadanie
- Niezmydlalna frakcja oleju sojowego - to moje mazidłowe odkrycie, uwielbiam frakcję, gdy moja twarz jest podrażniona, odwodniona i bardzo wrażliwa to zawsze po nią sięgam, daje niesamowite ukojenie, uspokaja cerę, ładnie nawilża, skóra po jej użyciu jest delikatna, wygładzona i elastyczna, frakcja reguluje wydzielanie sebum, nie zapycha mojej cery, przyspiesza gojenie podrażnień po retinoidach i kwasach, działa przeciwzapalnie, radzi sobie nawet z suchymi i popękanymi ustami, to mój absolutny KWC
Jeżeli chodzi o złuszczanie to używam retinoidów (Locacid - na receptę) oraz toniku z kwasem BHA 2% z Biochemii Urody. Oba produkty spisują się świetnie. Najpierw wprowadziłam do swojej pielęgnacji retinoidy a potem kwasy, stopniowo i powoli, uważnie obserwując swoją cerę. Retinoidy oraz kwasy bardzo ale to bardzo poprawiły stan mojej cery. Zawdzięczam im naprawdę wiele i nadal kontynuuję złuszczanie.
W mojej pielęgnacji ważną rolę pełni również peeling oraz maseczka, moimi hitami w tej kategorii są:
- Peeling enzymatyczny z Biochemii Urody - rewelacyjny produkt, jest bardzo delikatny dla skóry a zarazem bardzo skutecznie usuwa martwy naskórek, dzięki niemu pozbywam się suchych skórek, skóra jest jedwabiście gładka, delikatnie oczyszczona i gotowa na maseczkę
- Maseczka Organique Ghassoul - jest cudowna, twarz po jej użyciu jest dogłębnie oczyszczona, wygładzona, ujędrniona - bardziej elastyczna, ma ładniejszy koloryt, jest ukojona, miękka i delikatna
Moimi hitami jeżeli chodzi o pielęgnację okolic oczu są:
- Odżywka do rzęs Long 4 Lashes - dzięki tej odżywce moje rzęsy są długie, podkręcone, wzmocnione, rzęs jest zdecydowanie więcej, po pomalowaniu sięgają prawie brwi, efekt jest powalający, produkt mnie nie uczulił i nie podrażnił
- Krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Ives Rocher Riche Creme - zawiera aż 30 drogocennych olejków roślinnych, wygładza skórę wokół oczu, odżywia, skóra jest bardziej napięta, odpowiednio nawilżona, nie podrażnia oczu, jest lekki, szybko się wchłania, nie roluje się i dobrze utrzymuje korektor
Moimi ulubieńcami do pielęgnacji ust są:
- Balsam do ust Nuxe - ma dobry skład, cudownie nawilża i wygładza, dzięki niemu zapomniałam co to są suche skórki i popękane usta, ślicznie pachnie i dobrze (neutralnie) smakuje, jest dobrą bazą pod pomadki (szczególnie te matowe)
- Pomadka z peelingiem Sylveco - zaskoczyła mnie swoją skutecznością, to naprawdę dobry zdzierak - zawiera drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego, dzięki tej pomadce nie muszę przygotowywać domowego peelingu, mam gotowy produkt, który ładnie peelinguje usta, wygładza je i dodatkowo odżywia
I na koniec jeszcze zdjęcie moich ulubieńców. Brakuje jedynie kremu z filtrem Vichy, który zużyłam i wywaliłam opakowanie.
Tak wyglądają moje hity 2014 roku do pielęgnacji twarzy. Większość z tych produktów to moje KWC, więc pewnie jeszcze nie raz o nich usłyszycie.
Podzielcie się Waszymi odkryciami i perełkami do pielęgnacji twarzy :)
Pozdrawiam fiodella
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i zainteresowanie moim blogiem. Jeżeli masz jakieś pytania to zadaj je w komentarzu.
Anonimowych czytelników proszę o podpisywanie się w komentarzach.
Komentarze obraźliwe lub mające na celu tylko i wyłącznie promocję własnego bloga będą usuwane.